W zeszłym roku we wrześniu dostałam maszynę od męża na urodziny. Szyłam różne drobiazgi… Trafiłam na forum SZPG… Tam spotkałam uroczą forumowiczkę, dzięki której stawiłam się na spotkanie, gdzie dla szczytnego celu szyje się kołderki. Przyjeła mnie serdecznie… Poznałam tam GENIALNE cioteczki, które z sercem i oddaniem szyją dla dzieciaków. Terenia zawsze służy radą, pomocą i odpowiada na głupie pytania typu :"jak się pozbyć znikającego pisaka, który nie znika"… Dla niej powstał portfel "serce" :*:*:*
Saturday, 21 July 2012
Monday, 16 July 2012
Portfel
Uszyłam portfel, mój pierworodny. Musiałam się czymś zająć, by nie zwariować. Jak na razie mój urlop stoi pod znakiem zapytania. A wszystkiemu winne kuny…
Powstał portfel, mam nadzieję, że on odczaruje tą złą passę. Oby już nigdy nie wyskakiwały tzw. dodatkowe wydatki. Czego i sobie i wam życzę… Loli
Powstał portfel, mam nadzieję, że on odczaruje tą złą passę. Oby już nigdy nie wyskakiwały tzw. dodatkowe wydatki. Czego i sobie i wam życzę… Loli
Friday, 13 July 2012
Monday, 9 July 2012
Monday, 2 July 2012
Zajechałam maszynę, a w zasadzie bębenek. Zdiagnozowałam ją telefonicznie z serwisem. Stukało w bębenku, więc wyczyściłam odkręciłam naoliwiłam i nic, bez bębenka nie stuka… Okazało się, że ten pieroński bębenek to część, która się eksploatuje i nie podlega gwarancji … Trudno… Nie do końca wyszło źle, bo załapałam się na darmową przesyłkę iiiii, przy okazji kupiłam sobie (nareszcie hura hura hura!!! ) stopkę do pikowania :) Jak tylko do mnie dojadą to znowu biorę się do roboty!!!
Pozdrawiam wszystkie zdolne rączki :*:*:*
Pozdrawiam wszystkie zdolne rączki :*:*:*
Subscribe to:
Posts (Atom)