Torby


W zeszłym roku we wrześniu dostałam maszynę od męża na urodziny.
Szyłam różne drobiazgi… Trafiłam na forum SZPG
Tam spotkałam uroczą forumowiczkę, dzięki której stawiłam się
 na spotkanie, gdzie dla szczytnego celu szyje się kołderki.
Przyjeła mnie serdecznie… Poznałam tam GENIALNE cioteczki, które
z sercem i oddaniem szyją dla dzieciaków. Terenia zawsze służy radą,
pomocą i odpowiada na głupie pytania typu :"jak się pozbyć znikającego
pisaka, który nie znika"… Dla niej powstał portfel "serce" :*:*:*




Uszyłam portfel, mój pierworodny. Musiałam się czymś zająć, by nie zwariować.
 Jak na razie mój urlop  stoi pod znakiem zapytania. A wszystkiemu winne kuny…
 Powstał portfel, mam nadzieję, że on odczaruje tą złą passę.
Oby już nigdy nie wyskakiwały tzw. dodatkowe wydatki.
Czego i sobie i wam życzę… Loli

  



Zaczęła się jesień na dobre, liści na drzewach brak… a u mnie pozostała jedyna jesienna róża… Dzięki zimnym dniom, powstała dzisiaj kolejna torba. 








Dzisiaj było na okrągło:)







Zakopane niesie ze sobą wiele inspiracji. Górale są niesamowicie utalentowani. Z tego miejsca chciałam pozdrowić Hanię - przeuroczą góraleczkę, która jak ja lubi zrobić "coś z niczego".
Dla Agnieszki, na urodziny :)

Letnie inspiracje - na zakupy:)


Została ze mną, nie mogłam się z nią rozstać :)





Dla pięknookiej Joanny- torebusia pojechała do Chorzowa :)

1 comment:

  1. jestem zakochana w twoich torbach..mogłabym tak patrzeć na nie cały dzień ;-)

    ReplyDelete