Friday 7 September 2012

Dawno nie pisałam. Sierpień przeleciał szaleńczo... Czasu ledwie starczało na oddychanie. Ruszyłam niedawno z maszyną:) Stęskniła się za mną, wyczyściłam ją z kłaczków, naoliwiłam i oto co powstało:)  Najpierw nieśmiało metoda prób i błędów powstał fotel. Niech żyje wynalazca kleju w pistolecie. Część była szyta, a cześć klejona. Pan Borsuk stwierdził, że podnóżek byłby fajny, więc się wzięłam z podnóżek... Po tym wszystkim stwierdziłam, że nie mam gdzie robić sesje moim Aniołom, zrobiłam makietę pokoju, ogólnie jestem zadowolona.

6 comments:

  1. jak zobaczyłam to pierwszy raz myślałam że to twój kącik robótkowy...a tu miniatura :-D śliczne to jest, moja córka jak by to zobaczyła to pewnie by mnie zamęczyła ;-)

    ReplyDelete
  2. dotarłam na bloga, świetny zestaw tylko ławy i kawki brakuje dla Tild, piękne rzeczy szyjesz, jestem pełna podziwu i miłego dnia życzę!

    ReplyDelete
  3. przepiękna tkanina, śliczny kącik :)

    ReplyDelete
  4. OOO rany dam się pokroić w plastry za tą tkaninę gdzie można ją kupić?? zdradź jeśli możesz :)

    ReplyDelete
  5. BONOTEX- Bielsko Biała, nie wiem czy poza Bielskiem mają sieć sprzedaży :) Pozdrawiam

    ReplyDelete